– Byłem na festiwalu. Obejrzałem pięć filmów. – Tylko pięć? To musiał być słaby festiwal. – Nie, to była Kamera Akcja. Przyjęło się z niezrozumiałych powodów, że filmowe festyny to głównie ciche dni w ciemnicy, przed migoczącym ekranem. Ewentualnie dwa, czasem
